Miv.

Miyavi

Wiersze publikowałam już na wielu blogach i stronach pod nickiem:
Black Angello, Angello, Meg i wiele jeszcze tych pseudonimów.

"Grób"
Nie stój nad mym grobem i nie roń łez
Nie ma mnie tam, nie zasnęłam też
Jestem tysiącem wiatrów dmących
Jestem diamentowym błyskiem na śniegu lśniącym
Jestem na skoszonym zbożu światłem promiennym
Jestem przyjemnym wiatrem jesiennym
Nie stój nad mym grobem i nie roń łez
Nie ma mnie tam, nie umarłam też
Nie stój nad mym grobem i nie płacz na darmo
Nie ma mnie tam. Ja nie umarłam.

"Nie pozwól mu odejść"
Kiedyś słyszalam jego śmiech
Dziś widzę potok łez
Kiedyś jego oczu widziałam blask
Dziś bez wyrazu ma twarz
Patrzę jak on odchodzi
Zostaje po nim tylko cień
I nie wiem co mam zrobić
Jak mam mu pomóc?
Dziś nie słysze już jego śmiechu
Dziś nie widzę jego oczu
Wczoraj zamknaą się przed swiatem
A dzisiaj...zabił się....

"Północny kwiat"
Kwiecie północy...
Co rozkwitasz w świetle nocy....
Okłuto grzeszny...
Miłości niedopragniony wiecznie...
Nie do skargi, nie do prawdy...
Tak jak i głos dawny...
W niepełnym wieku
Młody człowieku...
Kwiecie północy...
Rozkwitasz w swietle nocy....
Brak ci swiatła, tego niedoszłego kwiata..
Gdy głosem dosięgną cie dzwon...
Nastąpił twój zgon....

Wiersz pt. "Nie pozwól mu odejść" pisałam z myślą o pewnym chłopaku.
Nie jest on "dosłowny" bo chłopak nadal zyje, chodzi o to, że zabił się DLA MNIE. Że nie ma już go DLA MNIE i nigdy nie będzie... Wiersze pisałam do jednej i tej samej piosenki OST Requiem for a Dream ... Klimat robi swoje.